czwartek, 6 maja 2010

Marszałek Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki Prezydenta Polski 6 maja 2010 roku odznaczył 20 Rosjan za “wybitne zasługi” w działaniach po katastrofie w Smoleńsku.

Dwie godziny po katastrofie ze skradzionej Andrzejowi Przewoźnikowi karty kredytowej wypłacono w Smoleńsku parę tysięcy złotych, w kolejnym miesiącu na miejscu tragedii nadal leżą przedmioty osobiste, szczątki ofiar. Wrak samolotu jest niszczony, są wybijane szyby, wyrywane fotele, teren jest niezabezpieczony. Mimo to 6 maja 2010 r. Marszałek Komorowski odznaczył 20 Rosjan za “wybitne zasługi” w działaniach po katastrofie.

Następnie w tajemniczych okolicznościach zniknęły cenne rzeczy osobiste -złoty szwajcarski zegarek i spinki do koszuli - zmarłego prezesa NBP, Sławomira Skrzypka oraz zegarek Maurice Lacroix, pamiątka rodzinna ministra Pawła Wypycha.

środa, 5 maja 2010

To nie jest wielki problem

„Nie dostrzegłem żadnych jakichś przejawów braku szacunku ze strony instytucji rosyjskich. Ja bym sugerował zachowanie umiaru w tego rodzaju tworzeniu atmosfery, że gdzieś znaleziono jakiś kawałek, fragment odzieży. To nie jest wielki problem.” Tak o niezabezpieczonym miejscu katastrofy smoleńskiej, w którym znaleziono ludzkie szczątki wypowiedział się Marszałek Polski p.o. Prezydenta Polski Bronisław Komorowski