środa, 12 stycznia 2011

"Alkohol, presja i błędy pilotów" - MAK oskarża Andrzeja Błasika



MAK ogłosił, że szef Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik miał w chwili katastrofy 0,6 promila alkoholu we krwi. Strona rosyjska wskazuje na Niego jako głównego winowajcę katastrofy .

Uchodził za świetnego pilota, był ambitny, koleżeński, oddany przyjaciołom, kochał lotniczą „gapę” i szachownicę – mówił w homilii ks. płk Józef Srogosz podczas mszy pogrzebowej dowódcy Sił Powietrznych generała Andrzeja Błasika.

Wojsko się zamknęło, odwróciło się ode mnie, ubolewa na łamach "Naszego Dziennika" Ewa Błasik, żona gen. Andrzeja Błasika, Dowódcy Sił Powietrznych RP, który zginął na pokładzie rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem. 

Szefem wojsk powietrznych został w 2007 roku. Podkreślano wtedy jego wyszkolenie lotnicze. W 1989 r. uzyskał 1 klasę pilota wojskowego w lotnictwie myśliwsko-bombowym, a w 1991 r. został wyróżniony tytułem pilota roku. Błasik ukończył Akademię Obrony Narodowej w Warszawie, a potem Holenderską Akademię Obrony w Hadze i Szkołę Wojenną Sił Powietrznych w Montgomery (USA). Odznaczony Złotym Medalem Zasługi dla Obronności Kraju i Brązowym Krzyżem Zasługi. Miał 48 lat. Osierocił żonę i dwoje dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz