środa, 19 stycznia 2011
Premier Polski Donald Tusk wrócił wypoczęty z urlopu i wyraził zadowolenie z siebie i działań rządu po katastrofie smoleńskiej!
Na początku swojej wypowiedzi Donald TUSK zapewnił rodaków, że tuż po katastrofie smoleńskiej zależało mu żeby wyjaśnić jej przyczyny, a jednocześnie nie chciał popsuć stosunków z Federacją Rosji. Próbował wmawiać Polakom, że słuszny był wybór konwencji chicagowskiej, która - jak wiemy - tylko skompromitowała Polskę. Wyznał też, że "Dla Polski lepiej znać prawdę i nie mieć wojny, niż nie znać prawdy i mieć wojnę". Skrytykował opozycję za "nieustanne podważanie tego, co robi rząd". oraz powiedział,że Ci co maszerują pod Pałacem prędzej coś podpalą niż pomogą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy. W trakcie przemówienia premiera Tuska z sali sejmowej padały okrzyki: "Hańba!", "honor polskiego żołnierza wdeptany w ziemię", "zdrada", "to nie jest polski premier", "Trybunał Stanu". Trzy osoby w galerii sejmowej rozłożyły transparent z napisem "Żądamy prawdy". Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej natychmiast wyprowadzili "awanturników" z sali posiedzeń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Dla Polski lepiej znać prawdę i nie mieć wojny, niż nie znać prawdy i mieć wojnę"
OdpowiedzUsuńno i wyszło na to drugie.
Premier Tusk jako mgr historii powinien wiedzieć, ze dobre stosunki z Rosją mieliśmy ostatnio 400 lat temu, gdy hetman Zółkiewski przybył z wojskiem pod mury Moskwy na prośbę tamtejszych bojarów. Potem na ogół nie było czego pogarszać...
OdpowiedzUsuń